Znak nr 505. Religia serca - religia rozumu

Opis książki:

Rozum i serce: sw. Tomasz i św. Franciszek, Leibniz i Pascal, teologia spekulatywna i mistyka. Czy przeciwstawienie "porządku serca", "porządkowi rozumu" ma sens w języku człowieka końca XX wieku Kryzys chrześcijaństwa - a może religii w ogóle - zdaje się wypływać z kryzysu prawdy, która domaga się uznania rozumu w jego "tak - tak, nie - nie". Czy jednak nie należy obawiać się "by rozum - także wewnątrz religii - nie został ubóstwiony O jaki wszakże rozum chodzi Dzieje europejskiej myśli znają podział na władze. dyskursu i władzę kontemplacji. Czy nie należałoby dzisiaj do niego powrócić, by rozjaśnić sens tego, co określa się mianem "religii rozumu" Podobne wątpliwości nasuwa pojęcie "religii serca". Czyż i ona nie grozi bałwochwalstwem uniesień duszy, doznań i wizji, które mogą, się stać celem samym w sobie, przesłaniając istotę religii, jaką jest spotkanie - z Bogiem i z opromienionym blaskiem Boga drugim człowiekiem. W myśli katolickiej jednak panuje wciąż szkodliwa psychologicznie nieufność do uczuć. A przecież nie da się zbudować zdrowej religijności na chorych i stłumionych emocjach, bo wiara dotyczy całego człowieka. Czy chrześcijaństwo nie jest nazbyt "zlatynizowane" Czyż zatem nie należałoby szukać wsparcia w "płucu wschodnim" Kościoła Kościół współczesny potrzebuje nie tylko świętych, ale i wspinających się na górę mistyków, którzy nie wyrzekają się swych uczuć, zmysłów i inteligencji, wiedzą bowiem, że kiedy staną "twarzą w twarz", wszystko powróci do jedności i "zniknie to, co jest tylko częściowe" (J 13, ]0).

Książka "Znak nr 505. Religia serca - religia rozumu" - oprawa miękka - Wydawnictwo ZNAK.