pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Wyprzedaż na koniec roku
Tytuł książki:

Złe czasy. Pamiętnik Stanisława Karpińskiego z lat 1924 - 1943

Autor książki:

Stanisław Karpiński

Dane szczegółowe:
Wydawca: Klinika Języka
Rok wyd.: 2021
Oprawa: miękka ze skrzydełka
Ilość stron: 508 s.
Wymiar: 14.8x22.3 mm
EAN: 9788364197925
ISBN: 978-83-64197-92-5
Data: 2021-03-16
Cena wydawcy: 90.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Karpiński Stanisław (1870-1943), bankowiec, minister skarbu, prezes Banku Polskiego. Urodził się 23 X 1870 w Raduczu w woj. warszawskim. Ukończył szkołę realną we Włocławku, następnie szkołę handlową w Warszawie i uniwersytet w Lipsku (ekonomia). Pracę zawodową rozpoczął w r. 1893 jako urzędnik w Banku Handlowym w Warszawie. Równocześnie od r. 1896 współpracował z wydawanym przez Z. Wasilewskiego narodowodemokratycznym „Głosem”.W czasie I wojny światowej był przeciwnikiem współpracy z Niemcami, licząc na odbudowę Polski w wyniku zwycięstwa Ententy. Pod koniec wojny Karpiński zajął się opracowywaniem zasad gospodarki finansowej Polski po wyzwoleniu. Bezpośrednio po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został mianowany dyrektorem Polskiej Krajowej Kasy Pożyczkowej (PKKP). 4 IV 1919 r. objął na wniosek ministra spraw wewnętrznych, Stanisława Wojciechowskiego, urząd ministra skarbu.29 III 1924 r. został mianowany prezesem Banku Polskiego i równocześnie ustąpił ze wszystkich innych stanowisk (m. in. złożył mandat senatorski). Dzięki jego energii i niecofaniu się nawet przed bardzo silnym naciskiem na sfery gospodarcze, udało mu się zgromadzić niezbędny kapitał akcyjny w wysokości 100 milionów zł. Karpiński czuwał, aby Bank Polski, mimo że miał formę spółki akcyjnej, nie był wykorzystywany przez jakąkolwiek prywatną grupę kapitałową dla jej własnych celów. Stąd m.in. wynikały zadrażnienia między nim a Lewiatanem (Centralnym Związkiem Polskiego Przemyślu, Górnictwa, Handlu i Finansów). Swoje credo w sprawie zadań Banku Polskiego wyłożył następująco: „Postanowiłem stale występować przeciwko mniemaniu, jakoby w postaci Banku Polskiego powstała zwyczajna prywatna spółka akcyjna… Bank Polski został powołany przez naród i jemu tylko ma służyć”.Karpiński był zdecydowanym przeciwnikiem dopuszczenia kapitału obcego do Banku Polskiego. Występował również stanowczo przeciwko uzależnieniu Banku od wpływów rządu. Spowodowało to jego ostre konflikty z sanacją. Piłsudski uważał bowiem, że Bank Polski powinien być ściśle podporządkowany rządowi. Dlatego w r. 1929, gdy upłynęła kadencja Karpińskiego na stanowisku prezesa Banku Polskiego, nie została ona już przedłużona. Wydał w r. 1930 zbiór listów rodzinnych pt. „Z przeżyć i wrażeń wieśniaka”, a w 1931 swój pamiętnik pt. „Pamiętnik dziesięciolecia 1915-1924”. Ożeniony był z Jadwigą z Józefowiczów. Zmarł 24 XII 1943 r. w Warszawie prawie do końca prowadząc zapiski w swoim Pamiętniku… (na podst. Polskiego Słownika Biograficznego)192520 maja. Dzisiaj wreszcie nastąpi ogłoszenie o podwyżce opłat celnych. O wiele za późno! Ten upór Skarbu wyrządził Bankowi niepowetowaną stratę. Za kilka dni wyjeżdżam do Truskawca, z niepokojem o budżet Grabskiego, są bowiem stałe deficyty, łatane biletami zdawkowemi, które musimy wymieniać na równi z biletami Banku Polskiego, aczkolwiek obowiązku nie mamy.5 czerwca‚ w Truskawcu. Tego nie przypuszczałem, abym tu, popijając Naftusię, zniewolony był załatwiać korespondencję z… Normanem, gubernatorem banku Angielskiego! Nadesłano mi jego odpowiedź na mój list z 20 maja w sprawie kredytu rezerwowego, zabezpieczonego złotem, którego jednak nie chcielibyśmy wywozić z kraju ze względu na niekorzystne wrażenie [psychiczne] w społeczeństwie. Otóż wielki Norman zgadza się na udzielenie czasowych zaliczek, jednakże złoto musiałoby być zdeponowane w Bank of England w Londynie, przyczem poucza mnie w dość nieprzyjemny sposób, że złożenie części złota w tak poważnem środowisku złota jak Londyn, może być uznane tylko za mądry i przezorny krok ze strony Banku. „Rezerwy złote służą nie dla ozdoby, lecz dla potrzeby, przeto ci, którzy w Polsce przyczynili się do utworzenia rezerwy metalicznej, powinni mieć satysfakcję z przeświadczenia, że rezultat ich zabiegów nie próżnuje, ale zostaje zużyty w sposób właściwy na rzeczywistą korzyść społeczeństwa”. Końcowy zaś ustęp tak brzmi w tłumaczeniu:„Jestem stanowczo tego zdania, że publiczność na dalszą metę łatwiej darzy swem zaufaniem tych, którzy otwarcie odnoszą się do rzeczywistości, nie ukrywając istotnego położenia pieniężnego, że właśnie zaciemnianie jego wywarłoby ujemny skutek psychologiczny.”Wobec tak trzeźwych argumentów ze strony Banku, którego jawność sprawozdawcza pozostawia bardzo wiele do życzenia, podziękowałem wczoraj za udzielone wskazówki, „niezwykle cenne dla naszej instytucji, zwłaszcza, że zdanie Pana o roli złota w banku emisyjnym w zupełności potwierdza moje zapatrywania”, jednakże:„wielce mnie Pan zobowiąże, jeśli zechce przypisać więcej znaczenia czynnikom psychologicznym, dla których pragnęlibyśmy na razie jeszcze eksportu złota uniknąć, gdyż duża część tego zapasu pochodzi z drobnych ofiar najszerszych warstw ludności, dla której argumenty celowej polityki bankowej nie są łatwo zrozumiałe.”Fragment tekstu

Książka "Złe czasy. Pamiętnik Stanisława Karpińskiego z lat 1924 - 1943" - Stanisław Karpiński - oprawa miękka ze skrzydełka - Wydawnictwo Klinika Języka. Książka posiada 508 stron i została wydana w 2021 r.