pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Wyprzedaż na koniec roku
Tytuł książki:

Wojna Światów? O iluzji wartości uniwersalnych

Autor książki:

Piotr Kłodkowski

Dane szczegółowe:
Wydawca: ZNAK
Oprawa: miękka
Ilość stron: 352 s.
Wymiar: 144×205 mm
EAN: 9788324001798
ISBN: 83-240-0179-4
Data:2001-01-09
Cena wydawcy: 33.60 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Czy nieuchronna jest militarna konfrontacja potęg Zachodu i Wschodu Wszystko będzie zależeć od stopnia naszego zadufania... Być może brzmi to szokująco, jednak euroatlantycka cywilizacja powinna wyzbyć się pretensji do uniwersalizmu i pogodzić z niemożnością narzucenia innym kulturom np. liberalnej demokracji czy idei wolności sumienia. Autor odwiedził wielokrotnie nie tylko Chiny, Indie, Pakistan, ale wiele innych, mniejszych państw regionu. Jego refleksje, zapisywane na gorąco podczas podróży, są najciekawszymi fragmentami tej intrygującej książki - niezwykle przystępnie napisanej, a zarazem podejmującej najtrudniejsze dziś dla człowieka Zachodu tematy. Czy nieuchronne zatem jest "zderzenie cywilizacji" Wniosek zaskoczy niejednego czytelnika - płaszczyzną porozumienia może stać się, jak sugeruje autor, otwartość azjatyckich mocarstw na procesy globalizacyjne. NOWE, GLOBALNE WOJNY ŚWIATÓW Po tragedii z 11 września odżył z niespotykaną mocą spór wokół koncepcji Samuela Huntingtona3. Przeciwników "zderzenia cywilizacji" jest zapewne w Europie i Stanach Zjednoczonych nie mniej niż zwolenników, przy czym obydwie strony dysponują pokaźnym zestawem argumentów broniących swojego stanowiska. Z powodów pragmatycznych, ale też ze względu na dominującą w Europie i Stanach Zjednoczonych atmosferę "politycznej poprawności" prawie wszyscy mężowie stanu ze świata Zachodu odrzucają założenia Huntingtona (przynajmniej na forum publicznym), sami zaś Amerykanie mówią jedynie o "wojnie z terroryzmem", który - tak się jakoś dziwnie składa - łączony jest przede wszystkim z obszarem panowania islamu. Dodatkowo jeszcze, jakby usuwając w cień słowa Huntingtona, problem terroryzmu próbuje się wiązać jedynie z kwestią biedy i niedostatku, które - według wielu światłych ekonomistów i politologów - mają stanowić główny czynnik sprawczy najgorszych aktów barbarzyństwa. Niestety, ta redukcjonistyczna ocena sytuacji niewiele wyjaśnia. Akurat w przypadku zamachów w Nowym Jorku trudno mówić o zdesperowanych biedakach dokonujących zemsty na bogatym świecie Zachodu. Sprawcami nie byli przecież najubożsi mieszkańcy Afryki, ale osoby pochodzące w większości z Arabii Saudyjskiej, a więc jednej z najzamożniejszych monarchii naftowych na świecie. Co więcej, ludzie ci kształcili się na europejskich lub amerykańskich uczelniach, korzystając z niemałego zaplecza finansowego. Samego fenomenu terroryzmu nie da się więc wyjaśnić jedynie względami ekonomicznymi, albowiem te mają w sumie niewielki wpływ na jego bezpośrednie działanie. Coraz liczniejsze ataki samobójcze z ostatnich kilkunastu lat trudno doprawdy zaklasyfikować do działań motywowanych wyłącznie nierównością gospodarczą między Północą a Południem. To kolejna iluzja, podzielana nie tylko przez niektórych szefów rządów, ale także przez gwałtownie rosnącą grupę antyglobalistów. Huntington przedstawia bardziej złożony obraz sytuacji. -Genezy konfliktów trudno szukać wyłącznie w problemach ekonomicznych. Oczywiście, odgrywają one bardzo ważną rolę, ale silnie powiązane są z wewnętrznym systemem wartości społecznych bądź religijnych, które znajdują z kolei swoje odzwierciedlenie w działaniach politycznych lub militarnych. Wizja kręgów cywilizacyjnych Huntingtona opiera się w dużej mierze na zasadach przynależności konfesyjnej, stąd też podział na cywilizację zachodniochrześcijańską, konfucjańską, muzułmańską itd. Obecnie trudno żywić wielkie złudzenia co do potęgi procesu przenikania i akceptowania wartości odmiennej kultury poza istniejący krąg cywilizacyjny. Dotyczy to zwłaszcza tych obszarów, które opierają się na silnych fundamentach kulturowych, kształtujących się w ciągu setek, a nawet tysięcy lat. Ich ewentualna erozja - albo inaczej: przyjmowanie na stałe pewnych obcych wzorców modyfikujących w dużym stopniu zastaną rzeczywistość - może być zjawiskiem podobnie rozciągniętym w czasie. Huntington podkreśla istotną zasadę konfliktu - zimna lub wręcz gorąca wojna grozi potencjalnie spotkaniu cywilizacji zachodniochrześcijańskiej i prawosławnej z muzułmańską bądź konfucjańską, hinduskiej z muzułmańską albo konfucjańską, a nawet między przedstawicielami wschodniego i zachodniego chrześcijaństwa. Rzecz jasna, chodzi nie tyle o zmagania wyłącznie z powodów religijnych, ile o walkę polityczną, gospodarczą bądź kulturową, która jednak w znacznym stopniu opiera się na interpretacji wzorców postępowania propagowanych przez przyjęty system religijny lub filozoficzno-etyczny. Oczywiście, analizy Huntingtona budzą gwałtowny sprzeciw. Kry-tycy koncepcji "zderzenia cywilizacji" wskazują na kilka istotnych problemów. Edward Said, autor klasycznej już dziś pozycji Orientalizm (wyd. pol.: Warszawa 1991), dowodzi, że większość konfliktów ma obecnie charakter wewnątrzcywilizacyjny, tak więc trudno mówić o faktycznej konfrontacji między poszczególnymi cywilizacjami. Przykładem jest chociażby wojna między muzułmańskimi Irakiem a Iranem czy obecnie toczący się konflikt zbrojny na terenie Algierii, gdzie po obydwóch stronach ofiarami są przede wszystkim wyznawcy islamu4. Jednak tego typu zarzuty żadnym sposobem nie usuwają w niebyt twierdzeń Huntingtona, ale - co może na pierwszy rzut oka wydawać się paradoksem - uzupełniają je czy też modyfikują. Zwrócił na to uwagę Fouad Ajami, zajmujący się problematyką bliskowschodnią5. Otóż w świecie globalnych powiązań ekonomicznych i politycznych wewnętrzne konflikty w krajach muzułmańskich mają często podłoże międzycywilizacyjne. Tak więc fundamentalizm muzułmański skierowany przeciwko własnym rządom w Egipcie, Jordanii, Algierii, Arabii Saudyjskiej czy Pakistanie czerpie swoją siłę i poparcie społeczne z oskarżeń miejscowej władzy o zbytnią akceptację zachodnich wzorów lub wspieranie polityki Zachodu, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych. Najbardziej wyrazistym przykładem z niedawnej historii jest antyzachodnia rewolucja w Iranie, który - w osobie cesarza Rezy Pahlawiego - był ongiś bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i symbolem importowanej z Zachodu "nowoczesności". Również wojny między poszczególnymi państwami muzułmańskimi zyskały wymiar międzycywilizacyjny. Konsekwencją akcji przeciw Irakowi, po jego agresji na Kuwejt w 1991 roku, stała się obecność militarna Stanów Zjednoczonych na terenie Arabii Saudyjskiej. Miało to w założeniu zapobiegać kolejnym konfliktom i stabilizować sytuację na Bliskim Wschodzie. W rezultacie doprowadziło jednak do furii ogromne rzesze muzułmanów, którzy nie pogodzili się z obecnością "niewiernych" na świętej ziemi islamu. Bezpośrednią już konsekwencją tego stanu rzeczy był, jak można wnioskować z enuncjacji bin Ladena6, starannie zaplanowany atak terrorystyczny na Nowy Jork, stanowiący jakoby "odpowiedź" na politykę amerykańską w tej części świata. Podobny proces przebiega w innych państwach Orientu. W Indiach wewnętrzny spór o ideologię, którą powinno kierować się państwo, doprowadził niemal do zbrojnego konfliktu z muzułmańskim Pakistanem. Pęknięcie cywilizacyjne między większością hinduistyczną a ogromną mniejszością muzułmańską zamieszkującą Republikę Indii grozi wybuchem, którego skutki byłyby odczuwalne nie tylko w wymiarze lokalnym. W Chinach napięcia wewnętrzne -wynikające z ogromu przemian gospodarczych i społecznych mogą zostać złago-dzone polityką ekspansji ekonomicznej, a co za tym idzie - również i politycznej. Ten nowy rodzaj tworzenia chińskiej mocarstwowości grozi wywołaniem konfliktu z sąsiednimi Indiami, Rosją oraz ze Stanami Zjednoczonymi, które mają swoje interesy w tej części świata. Sama Rosja jest kolejnym przykładem mocnego splotu problemów wewnątrz kraju z konfliktami o podłożu międzycywilizacyjnym. W 1998 roku na obszarze Federacji Rosyjskiej istniało już ponad siedem tysięcy meczetów, podczas gdy na początku pierestrojki było ich zaledwie około tuzina. Podobno 80 procent z nich prowadzi włas-ne szkoły - medresy. Zdaniem niektórych ekspertów, w samej tylko Moskwie może obecnie przebywać około półtora miliona muzułmanów, chociaż niektórzy twierdzą, że już co szósty moskwianin przyznaje się do islamu. Zagrożenie ekstremizmem muzułmańskim wcale nie pochodzi z Czeczenii, twierdzi korespondent "LExpress", Syl-vaine Pasquier, lecz z Dagestanu. Mimo ogromnej biedy Dagestan hojnie wspomagany przez zagranicznych sponsorów wybudował rekordową liczbę meczetów. Zresztą międzynarodowi sponsorzy działają bardzo aktywnie na znacznie większym obszarze. To prawdopodobnie kolejny symbol antyuniwersalistycznej globalizacji. Wielki mufti Rosji - Tałgat Tadżudin - wspomina także o wysłannikach z Pakistanu nawołujących w Baszkirii do walki z "bezbożną Rosją" i obiecujących broń oraz pieniądze.

Książka "Wojna Światów? O iluzji wartości uniwersalnych" - Piotr Kłodkowski - oprawa miękka - Wydawnictwo ZNAK.

Spis treści:

O iluzji wartości uniwersalnych
Nowe, globalne wojny światów - 10 • Iluzje globalizacji -16 • Cztery filary Orientu - 18

Tłum Orientu
Odcienie tłumu - 24 • Dotyk i liczby - 26 • W ruchu ulicznym - 28 • Piękno tłumu - 30 • Na sprzedaż - 32 • Przejście na drugą stronę ulicy - 34 • Święte zgromadzenie - 36

FILAR I

Labirynt islamu

Islam, fundamentalizm i główna teza
Herezja i ortodoksja - 43 • Polityka przedłużeniem religii -45

Żywe doświadczenie islamu
Słowa Proroka - 49 • Polski student na muzułmańskiej uczelni - 51 • Podział i jedność. Religijna wspólnota studentów -54 • Pasztuńska twierdza - 56 • Tęsknota za państwem islamu - 61 • Po drugiej stronie muru - 65 • Mistyczny krąg wyznawców - 69 • O schizofrenii objawienia - 71

Dwa oblicza - tolerancja i przemoc
Otwartość islamu - 73 • Przemoc uświęcona - 78 • Czym jest dżihad? - 84 • Dwa sposoby walki o wolność - 86

"Wzniesione Krawędzie". O upokorzeniu, modernizmie i świętej tradycji Spór o interpretację Księgi.
Tradycja czy nowoczesność? -89 • Testowanie idei - 92 • Europejski podbój świata islamu -93 • Modernizm. W stronę ideologii Zachodu - 97 • Święta wojna przeciw wszystkim. Wahhabizm - 104 • Dziedzictwo Al--Wahhaba na subkontynencie indyjskim - 109 • Panislamizm i islamska demokracja - 111 • Sztylet w kształcie półksiężyca - 115 • Pakistan i granica cywilizacji - 118

Klęska nowoczesnego świata
Nacjonalizm Orientu - 123 • Ideologiczny podział świata arabskiego - 126 • Remedium na klęskę. Renesans fundamentalizmu - 129 • Kobieta islamu. Postulat segregacji płciowej - 133 • Turcja. Powrót religii - 137 • Indonezja. Świecka demokracja sterowana - 141 • Czy w Indonezji możliwy jest fundamentalizm? - 146 • Pakistan. Armia u steru rządów - 148 • Pełzająca rewolucja fundamentalizmu - 151 • Klęska demokracji - 153 • Spór o wartości i terroryzm - 157

Międzycywilizacyjny pakt
Pretensje obu stron do uniwersalizmu - 160 • Dialog z fundamentalizmem - 164 • Islam w Europie. Polityczna poprawność po 11 września - 170 • Bałkańska pomyłka - 177 • Pakt jedynym rozwiązaniem - 177

FILAR II

Indie - mistyka i przemoc
Zamglony obraz - 185

Dwa spotkania
Sześć godzin nauki o czasie - 187 • Wdowy w grocie Buddów - 189

Indyjski eksperyment Zachodu

Przyrodzona nierówność ludzka - kasty
Nieprzekraczalne granice kast - 195 • Dwadzieścia lat wobec tysiącleci - 198 • Wstręt do "nieczystych" - 201

Konfliktogenna świeckość państwa
Świeckość jako wybieg - 203 • Uzasadnienie przemocy -204 • Jak dojrzewała koncepcja państwa hinduistycznego - 207 • Nacjonalizm versus fundamentalizm - 213 • Kaszmir - punkt zapalny - 215 • O krok od wojny nuklearnej - 218 • Szari’at w świeckim państwie Indusów - 220 • Zły czas dla mniejszości religijnych - 223 • Kres świeckości? - 225

Tradycjonaliści i globalizm
High-tech i slumsy - 228 • Wojna światowa w Azji? - 230

Słowo o odmienności, apokalipsie i nadziei
Czym będą wybory? - 233 • Pomimo ogromnych różnic (na pod-stawie dziennika podróży: Indie, Nepal, Sri Lanka 1999) - 235

FILAR III

"Chiński" problem
Chińczyk na ławie oskarżonych - 239 • Malutkie cegiełki nienawiści - 242 • Chiny nade wszystko - 244

"Chiński" problem

Zmienna ideologia narodowa

Trzy punkty odniesienia
Grzech indywidualizmu i społeczeństwo konfucjańskie
Wartości Wschodu i Zachodu - 258 • Państwo - surowy sędzia i pragmatyczny kat - 262

Nowy wielki skok
Ekonomiczny boom - 264 • Edukacja i społeczeństwo - 267 • Chiński eksperyment z małą demokracją - 268 • Odgórna rewolucja - 270 • Wolność pod kontrolą - 271 • Strach przed pierwszą falą i eksportem - 273

Azjatycka szachownica
Sojusznik czy krótkotrwały partner? - 279 • Dobrzy oraz źli sąsiedzi - 280 • Niepewna przyszłość - 283

FILAR IV

Chrześcijaństwo w duchu Orientu

Między dogmatem a herezją. Jezuicka misja w Chinach
Makau - Miasto Imienia Bożego - 287 • Herezja kultu przodków - 292 • Dialog i przemoc - 294

Czas męczenników
Egipt, Iran, Pakistan - 297 • Sudan, Nigeria, Arabia Saudyjska, Indonezja - 302 • Indie i Chiny - 304

Skrawek nadziei
Cienka nić porozumienia - 312

Ewangelia w duchu Orientu
Chrześcijański gaj pokoju - 317 • Mistrz - 321 • Dzień medytacji i pracy - 324 • Wieczorny hymn - 328 • Chrześcijanin w świecie Orientu - 329 • Niepokój i nadzieja - 331

Co dalej?
Czas ekonomistów, teologów i generałów - 333 • Moje marzenie - 338

Indeks osób