pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Wniebowzięte. O stewardesach w PRL-u

Autor książki:

Anna Sulińska

Dane szczegółowe:
Wydawca: Czarne
Rok wyd.: 2020
Oprawa: Miękka ze skrzydełka
Ilość stron: 240 s.
Wymiar: 133x215 mm
EAN: 9788381910583
ISBN: 978-83-8191-058-3
Data: 2020-07-01
23.25 
pozycja dostępna Wyślemy w czasie: 3-5 dni

Opis książki:

W 1903 roku Orville Wright wzbija się w powietrze maszyną napędzaną silnikiem spalinowym i na nowo definiuje wolność. W 1945 jej smak poznaje w Polsce sześć dziewcząt, dwie dekady później - około dwudziestu. Z każdym rokiem jest ich więcej. Znają języki obce, są młode, piękne i bardzo dobrze wykształcone. Wyjeżdżają na Zachód, kupują modne ubrania, kawior popijają szampanem, podróżują z aktorami, pisarzami, sportowcami. Nocują w najlepszych hotelach, zarabiają w dolarach, chodzą na rauty w ambasadach. I to wszystko w godzinach pracy. Totalna wolność - to daje w PRL-u zawód stewardesy. Zawód, a właściwie zajęcie, jak twierdzą setki zazdrosnych, polegający na tym, by ładnie wyglądać, przejść się po pokładzie i podać kanapki pasażerom. To wszystko prawda. Częściowa. Bo bycie stewardesą w PRL-u to także praca po dwanaście godzin na dobę przez niemal trzydzieści dni w miesiącu, konieczność radzenia sobie ze zmęczeniem, z trudnymi pasażerami, z służbami bezpieczeństwa i celnikami, którzy patrzą na ręce, z chorobami, ze strachem o życie swoje i koleżanek. To także codzienne wybory - czy zapisać się do partii, czy dorobić, czyli przemycać, uciec z Polski, czy jednak zostać z rodziną? Stewardesy pracujące w Polskich Liniach Lotniczych LOT w czasach PRL-u przez lata milczały. Niedoceniane, często pomijane w historii polskiego lotnictwa opowiadają, jak naprawdę wyglądało ich życie. Mówią o marzeniach, wolności, samodzielności i o cenie, jaką musiały za nie zapłacić. "Wydawać by się mogło, że sama przyjemność - życie w podróży, i to jeszcze w czasach, gdy jeździł mało kto. Świetne zarobki - pensja wprawdzie była niska, ale z Nowego Jorku można było przywieźć dżinsy, z Kairu buty, a z pokładu zwędzić kawior i jakoś wyjść na swoje. Wokół masa wpływowych ważniaków i miłe słowo od Micka Jaggera. Anna Sulińska nie dała się zwieść. "Latanie to była nobilitacja", usłyszała setki razy, postanowiła więc sprawdzić owej nobilitacji cenę. Opisała upokorzenia, codzienne ryzyko i niecodzienne niebezpieczeństwa, porwania i katastrofy, wreszcie - morderczo ciężką pracę. "W lataniu opanowanie to połowa zwycięstwa", powtarzała charyzmatyczna szefowa stewardes w latach sześćdziesiątych. W pisaniu o stewardesach co najmniej połowa sukcesu to cierpliwość. Sulińska ma jej nieskończone, "nomen omen", pokłady. To pozwoliło jej dotrzeć do kobiet, które nawykły do życia w cieniu i wcale nie zamierzały z niego wychodzić, namówić je na opowieści, pokazanie dzienników i dokumentów. Odnalazła raporty donosicieli SB, niepublikowane relacje pilotów i kuriozalne porady z branżowej prasy. Ta utrzymywała lotniczy świat w przeświadczeniu, że "zgrabna, ładna i uśmiechnięta stewardesa to gwarancja przyjemnej podróży", i doradzała, żeby zawsze pamiętały, by się ładnie umalować. Książka "Wniebowzięte" opowiada o tym, co kryło się pod makijażem." Aleksandra Boćkowska

Książka "Wniebowzięte. O stewardesach w PRL-u" - Anna Sulińska - oprawa Miękka ze skrzydełka - Wydawnictwo Czarne. Książka posiada 240 stron i została wydana w 2020 r. Cena 23.25 zł. Zapraszamy na zakupy!