Więź nr 11/2003. Listopad
Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | WIĘŹ |
Oprawa: | miękka |
Ilość stron: | 176 s. |
Wymiar: | 145x205 mm |
EAN: | 977051194003411 |
ISSN: | 0511-9405 |
Data: | 2005-02-22 |
Opis książki:
Od redakcji
Holandia - Kalifornia Europy? dyskusja
Halina Bortnowska
Dziś nie mam już poczucia, że centrum świata myśli znajduje się wciąż w Holandii. Znajdowało się tam przez kilkanaście lat. Gdzie się przesunęło? Nie wiem. Mam wrażenie, że już go wcale nie ma. Tu i tam pojawiają się jakieś migotania, ale to nie jest nic trwałego. Nie mam wrażenia, by w Europie istniał dziś taki punkt zapłonu, za jaki w Ameryce można by uznać Kalifornię.
Grzegorz Górny
Tak jak w pierwszej połowie XX wieku Holandia była prawdziwym bastionem tradycjonalizmu w Europie i najwięcej misjonarzy katolickich na świecie pochodziło właśnie z Niderlandów, to teraz, po przechyleniu się tego wahadła /"albo-albo/" w drugą stronę, też dostrzegam swoistą /"misyjność/". Na przykład były premier Holandii [...] powiedział wyraźnie, że Holandia wytyczy drogę całej Europie, że cały świat pójdzie holenderską drogą, jeśli chodzi o legalizację związków homoseksualnych, eutanazji, narkotyków itd.
Ryszard Żelichowski
Jestem przekonany, że w zjednoczonej Europie pozostanie mozaika krajów. Każdy kraj, mam nadzieję, zachowa swoją specyfikę. Nigdzie nie jest powiedziane, że my też musimy iść w tym kierunku. Myślę, że Niderlandy pozostaną sobą, ze swoją specyficzną kulturą. Nie widzę zagrożenia, by to się musiało rozszerzać na całą Europę.
Zbigniew Żylicz
Obudzić dobro w lekarzach. Eutanazja w Holandii
Dzięki stworzeniu struktur takich jak hospicja można zmniejszyć (i to znacznie) potrzebę eutanazji. Można też dostarczyć innych wzorów zachowania i współżycia między ludźmi, nie można jednak niczego zakazać czy nakazać. Dla przykładu, w naszym rejonowym szpitalu w Arnhem, posiadającym 780 łóżek, około dziesięć lat temu (zanim otwarto nasze hospicjum) dokonywano średnio 23 aktów eutanazji na rok. Liczba ta w ostatnich latach utrzymuje się w granicach 3-5.
Edward Kimman SJ
Kraj, który zgubił Boga?
Zniknięcie instytucji religijnych jest prawdopodobnie mniej niszczące niż znikanie kościołów i miejsc kultu. [...] Niewielka liczba przychodzących wiernych nie powinna uzasadniać zamykania kościołów. Przeciwnie - puste kościoły, nawet w ruinie, są profetycznymi znakami pamięci. Nie powinniśmy ich burzyć - winniśmy rozumieć, że poza wszelkim innym przekazem, przypominają nam o naszej niszczejącej wierze.
Tomasz Wiścicki
Zabłąkani w wolności
Dobrze, imigranci powinni się integrować - ale właściwie z czym? Czym jest holenderskość? Jak się asymilować w społeczeństwie, które nie wierzy w wartości? Pragmatyzm mieszkańców tego kraju sprawia, że o tak ogólnych sprawach, jak to, co znaczy być Holendrem - w ogóle się nie rozmawia ani nawet nie myśli. (.) Obecna Holandia to i szalony Amsterdam, i grupy ortodoksyjnych protestantów, żyjących mentalnie w XVI czy XVII wieku. Owe wspólne wartości nie będzie więc łatwo określić, podczas gdy taka potrzeba wydaje się nagląca.
Polskie chrześcijaństwo w oczach Holendrów
Piet Van Veldhuizen
Wiem, że Kościoły polskie bronią się przed wpływem sekularyzacji. Trzeba się zastanawiać, co chciałyby obronić, co uważają za bezwzględnie ważne i wartościowe. Jako obserwator z dystansu radziłbym, aby stawiać raczej na duchowość niż na autorytet, raczej na ruch chrześcijański niż na potęgę instytucji kościelnych, raczej na wspólne poszukiwanie niż na dyktat, raczej na różnorodność na palecie chrześcijańskiej niż na jednolitość w bloku kościelnym.
Diederik Wienen
Trochę z zazdrością obserwuję, jak ogromny potencjał ma jeszcze Kościół w Polsce. Znamienne jest, że istnieje tu jeszcze inteligencja katolicka, która swoim niezależnym głosem wzmacnia most między kulturą i wiarą. Czasami można odnieść wrażenie, że ten związek kultury z wiarą w Polsce jest już czysto obyczajowy i rytualny. Ale wydaje mi się, że te tradycyjne zwyczaje są jednak wciąż żywe.
Andrzej Mandalian
Wyliczanka * Modlitwa za upadłych aniołów
Stefan Frankiewicz
Spotkanie dwóch światów
Przy okazji tegorocznego jubileuszu Duszpasterstwa Środowisk Twórczych trzeba koniecznie cofnąć się myślami wstecz, do dwudziestolecia międzywojennego, by w pełni docenić ten polski fenomen pojednania się niemałej części inteligencji, a zwłaszcza elitarnych kręgów ze świata narodowej kultury, z Kościołem i religią. O niezwykłości tego zjawiska nieraz myślałem, obserwując je w latach osiemdziesiątych z perspektywy Watykanu i Rzymu.
Marcin Kołodziejski
Matka Boska od poetów * przed i za konduktem * Traktat nielogiczny * Underground
Ks. Sławomir Szczepaniak
Królewska droga
Wydaje się, że dla dzisiejszego świata, który dotknięty jest oświeceniowym przeciwstawianiem religii i rozumu (nauki), marksistowską krytyką zjawiska religii, nietzscheańskim poglądem obwieszczającym /"śmierć Boga/", freudowską psychoanalizą, świata, w którym (.) doświadczeniem najbardziej charakterystycznym jest brak doświadczenia religijnego, doświadczenie nicości i braku sensu - filozofia religii może stać się nie tylko królewską drogą, umożliwiającą zbliżenie i prawdziwe spotkanie między chrześcijaństwem a współczesnym człowiekiem, ale wręcz warunkiem koniecznym ponownego odkrycia chrześcijaństwa.
Bp Bronisław Dembowski
O doświadczeniu religijnym
Czym jest doświadczenie religijne w swej istocie, do końca nie poznamy. Musimy dojść w rozumny sposób do rozumnego wniosku, iż nie wszystko rozumiemy, ale nie możemy nie zauważyć przemiany, jaka po Zesłaniu Ducha Świętego dokonała się w uczniach Jezusa.
Andrzej Półtawski
Znaczenie filozofii religii
Wydaje się rzeczą oczywistą, że droga do Niego - żywego Boga religii - prowadzi przede wszystkim poprzez świat osoby: świat wartości, wolności, sumienia, godności, modlitwy i świętości - a więc poprzez dziedzinę, dostępną jedynie fenomenologicznej analizie przeżyć i ich korelatów. Praca szeregu pokoleń fenomenologów, a może najwyraźniej i najdobitniej analizy Karola Wojtyły pokazały, że analiza taka mieści się w ramach realistycznej filozofii i jest przez nią postulowana.
Joanna Skawińska
Widok z Manhattanu: Ten okropny wrzesień
Na Manhattanie dawno już przestaliśmy wierzyć w szybkie zakończenie interwencji w Iraku, której zresztą nigdy nie byliśmy entuzjastami. Pisałam już, że coraz częściej w kontekście Iraku myślimy o Wietnamie. Chociaż właściwsze byłoby porównanie z interwencją w Libanie w 1983 roku, o której dzisiaj mało kto pamięta.
Stanisław Stanik
requiem dla wujka
Piotr Wojciechowski
Jeden świat, jeden mózg: Podszewka zwyczajnego życia
Tak powiedział profesor Krzysztof Michalski: Nie lubię mówić o wartościach, ponieważ dzielą, a nie łączą. Wartości z istoty są subiektywne [.] żaden katalog wartości nie może być spoiwem, klejem, łączącym Europę. Nie chcę przez to powiedzieć, że dyskusje o wartościach nie są ważne. Ale nie tędy droga. (...) O mózgu mój biedny, co się zrobiło, że głupotą wydają ci się wyważone zdania dyrektora Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu, profesora filozofii w Warszawie i Bostonie, znawcy Heideggera. No, ale jak mam przyjąć za dobrą monetę sugestię, że można stworzyć jakąkolwiek instytucję, nie umówiwszy się wprzódy, jakiej wartości ma instytucja owa służyć.
Polemiki
Dariusz Kowalczyk SJ
Zamysł Boży czy dyskryminacja? O możliwości sakramentalnego święcenia kobiet
Sądzę, że widzialny Kościół Chrystusa wymaga dziś reformy i gruntownych zmian w wielu kwestiach, ale - póki co - taką kwestią na pewno nie jest hierarchiczne kapłaństwo kobiet. I być może nigdy nie będzie...
Z najnowszej historii Polski
Heinrich Olschowsky
Rok 1956 w literackim krajobrazie NRD
Rekonstruując wydarzenia między IV kongresem pisarzy niemieckich w styczniu 1956 roku a procesami Wolfganga Haricha i Waltera Janki w roku 1957, zamierzam podważyć tezę o /"cmentarnej ciszy/" w NRD. Pragnę też zwrócić uwagę na to, jak odbierany był rozwój wydarzeń politycznych i literackich w Polsce oraz jaką odegrał on rolę w dyskusjach po tej stronie Odry.
Polacy i ich sąsiedzi
Wojciech Wieczorek
Dlaczego Niemcy nas nie lubią?
Jeśli groźba infekcji ideami polskiego października 1956 i poprzedzającymi go burzliwymi dyskusjami w polskiej prasie budziły w NDR-owskim establishmencie uzasadnione obawy, to polityczne trzęsienie ziemi, wywołane powstaniem /"Solidarności/", stanowiło już dla NRD kwestię życia i śmierci. Dodam przewrotnie, że była to prawidłowa diagnoza. Minęło niewiele ponad rok, kiedy po upadku władzy komunistycznej w Polsce upadł także mur berliński i otwarta została droga do zjednoczenia Niemiec. Erich Honecker, najgorliwszy zwolennik zbrojnej interwencji /"bratnich/" armii nad Wisłą, miał poniekąd rację. Zawiódł. Gorbaczow.
Marek Orzechowski
Euronotes
Unia Europejska opisywana bywa - w wielkim skrócie oczywiście - jako francuski pomysł, finansowany z niemieckich pieniędzy. Krytycy francusko-niemieckiego duetu wytykają mu od dawna, że traci on rację bytu, ponieważ Francuzom skończyły się pomysły, a Niemcom - pieniądze. Nie do końca zgodne jest to z prawdą, nawet jeżeli w niemieckiej kasie rzeczywiście już się nie przelewa, a we francuskich głowach świeci czasem pustką. Europejska wspólnota jest w dużej mierze nie tylko produktem zbliżenia interesów Francji z Niemcami, ale wręcz jest skazana na ich pogłębianie.
Kościół w świecie
Zbigniew Nosowski
Kościół postsowiecki, Kościół normalny
System sowiecki dążył do całkowitego zlikwidowania religii. Uchwalono nawet plan bezbożnej pięciolatki (.) Im dłużej jednak będziemy żyć w XXI wieku, tym mniejsze znaczenie dla kościelnego /"dzisiaj/" będzie miała sytuacja prześladowań w czasach Związku Sowieckiego. Trzeba będzie o niej pamiętać, bo bez uwzględnienia ateizacyjnej polityki systemu komunistycznego nie sposób zrozumieć tutejszych realiów. O przyszłości będą jednak decydowały inne czynniki, zależne przede wszystkim od tych, którzy dzisiaj Kościół tworzą i mu przewodzą.
Kronika religijna
Pejzaż kulturalny
Władysław Kiżys Malowanie malarstwa
Sztuka Leona Tarasewicza to oryginalna, początkowo na wpół realistyczna, z czasem skłaniająca się coraz bardziej ku abstrakcji metoda współczesnego pisania o rzeczywistości - tej materialnej, dostrzegalnej i tej bliżej nieokreślonej, nieuchwytnej, niewytłumaczalnej, wymykającej się ciągle prawom fizyki, a dostępnej właśnie sztuce. Można paradoksalnie powiedzieć, że Tarasewicz maluje malarstwo.
Anna Karoń-Ostrowska
Głód mola książkowego
Stajemy się niestety jako społeczeństwo coraz bardziej /"europejscy/": prestiż książki szybko u nas spada, poziom czytelnictwa obniża się (w niektórych grupach jest wręcz zerowy), czytanie wypierane jest przez oglądanie i telewizyjno-internetowo-komiksowe konsumowanie. Ale mimo wszystko nie jest chyba jeszcze tak źle, biorąc pod uwagę istniejącą recesję i spadek wydatków na kulturę, nawet tę rozumianą bardzo szeroko.
Nad książkami
Andrzej Friszke Lenin - człowiek i dyktator
Przed laty toczył się spór o to, czy despotyzm i totalitaryzm systemu stalinowskiego był /"wypaczeniem/" modelu państwa stworzonego przez Lenina, czy też podstawy bezprawia i terroru zostały położone przez Lenina, a jedynie rozwinięte i udoskonalone przez Stalina. Lektura tomu Roberta Service/a /"Lenin/" nie pozostawia w tym względzie wątpliwości: fundamenty zostały położone przez Lenina, choć Stalin bardzo ten system rozwinął i - co istotne - wzbogacił o wątki swego rodzaju nacjonalizmu rosyjskiego.
Jacek Salij OP
Nadzieja dla osób homoseksualnych
Szczególną zaletą całej książki jest jej dialogiczność [/"Męska rozmowa. Chrześcijanie a homoseksualizm/"]. Teoretyczna debata dwojga redaktorów z trojgiem intelektualistów, z których dwoje nie jest katolikami, daje czytelnikowi możliwość zorientowania się, jak różne stanowiska dziś na ten temat ludzie zajmują. Rzecz jasna, nie jest to dyskusja konfrontacyjna - postawa wzajemnego szacunku oraz uważne słuchanie się wzajemne charakteryzuje ją od początku do końca. (.) Przedstawione w reportażach świadectwa przejmują dogłębnie. Znajdziemy w nich zarówno świadectwa doznanej krzywdy, jak i zwycięstwa nad pokusą zadania krzywdy komuś drugiemu.
Jarosław Makowski
Z powrotem do życia!
Jezuita Dariusz Kowalczyk [/"Między dogmatem a herezją/"] należy do, niestety, nielicznych dziś młodych teologów, którzy wzięli sobie do serca osiągnięcia współczesnej hermeneutyki. Wyraża się to choćby w tym, że zjawisk religijnych, takich jak świętość czy modlitwa, nie da się opisać tylko za pomocą jednego języka, czy - mówiąc uczenie - jednego dyskursu. To znaczy, oczywiście, że się da, ale jaki jest cel takiego pisania, zapełniania kolejnych stron, które nie przybliżają wiernym tajemnicy Niepojętego Boga?
Julia Hartwig
Miejsce przy oknie: Kruchość i siła
Unieruchomiona z powodu choroby pojawiała się na wózku popychanym przez męża, najbliższego przyjaciela i opiekuna (...) Trudno sobie wyobrazić kogoś kruchszego niż ta wsparta o plecy wózka drobna osóbka o wyrazistych oczach, z buzią o niezatartych wciąż, mimo dojrzałego wieku, nieco dziecinnych rysach, patrzącą na świat z wyrazem łagodnego spokoju i uwagi. Kiedy Joanna Pollakówna pojawiała się w Stowarzyszeniu Pisarzy lub na którymś z odczytów organizowanych przez PEN Club, od razu otaczała ją grupka przyjaciół i znajomych, z którymi rozmawiała z całą swobodą światowej damy, nie zważając na własną pół leżącą pozycję w wózku.
Zmarli
Małgorzata Borkowska OSB
Nasze pytania do Niego: Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się?
Czy i dzisiaj nie brak zarzucania Chrystusowi, że nie pomyślał dobrze, zanim powiedział? Że Jego doktryna była młodzieńcza: gdyby żył dłużej, na pewno by się z tych a tych punktów wycofał, wobec czego nam wolno te punkty zlekceważyć. Że nie przewidział rozwoju myśli ludzkiej, wobec czego nam, którzy już ten rozwój znamy, wolno zgodnie z dzisiejszym stanem obiegowych poglądów przerobić Jego naukę.
Listy do redakcji
Michał Kurkiewicz
Tomek na tropach /"Więzi/"
Jakoś na początku września zadzwonił do mnie do pracy, czyli do Polskiej Agencji prasowej, jegomość, który przedstawił się jako Tomasz Wilmowski i powiedział: /"dzwonię z ABW, chciałem się z panem umówić na kawę, bo interesuje nas ten sam kraj, co i pana, czyli Białoruś/".
Książka "Więź nr 11/2003. Listopad" - oprawa miękka - Wydawnictwo WIĘŹ.