Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | Von Borowiecki |
Rok wyd.: | 2004 |
Oprawa: | miękka |
Ilość stron: | 138 s. |
Wymiar: | 145x205 mm |
EAN: | 9788387689742 |
ISBN: | 83-87689-74-2 |
Data: | 2007-04-19 |
Opis książki:
Autor wybrał Suchedniów ponieważ jest z nim związany od pokoleń. Zna je bardzo dobrze. Posłużyło mu jako modelowy przykład losu wieluset małych miast i miasteczek Polski "ukąszonej i wciąż kąsanej" przez komunistyczną i socjaldemokratyczną zarazę. Ten suchedniowski reportaż jest wstrząsający.Fragmenty z książki:
Wyodrębniłem z mapy Polski Suchedniów jako temat reportażu, ale nie znaczy to, że chcę go potępić. Suchedniów można uznać za miniaturę Polski dzielącą wszystkie jej cierpienia, choć może w większym stopniu niż inne miasteczka w innych regionach Polski. Jeśli Suchedniów byłby kroplą, w której odbijają się losy Polski, owe morza smutku, to raczej nazwałbym go łzą.
Suchedniów to nie winowajca, ale żałosna sierota podobna do podrzutka, który dostał się w ręce ojczyma i macochy, bezbronna i bez nadziei na przyszłość. Czuję się bardziej korespondentem wojennym wysłanym nie do Czeczenii czy Iraku, ale tu, gdzie jest mniej niebezpiecznie, ale smutniej. Kolaboracja w Czeczenii przybrała wiele mniejsze rozmiary niż w Świetokrzyżu. Przyjechać i zdiagnozować: to choroby epidemiczne, którymi ludzie zarażają się niepostrzeżenie i nagle stają się prześladowcami swoich znajomych i sąsiadów, ale i choroba endemiczna, wszczepiona w tę krainę od przeszło pół wieku. Zarazem to egzotyka.
Pierwociny mafii suchedniowskiej wyglądały domowo, tradycjonalnie: SYNOWEJBRATATESCIAWUJASZWAGRAZIĘĆ. Tak było jeszcze na początku lat 60. Mafie powstawały w oparciu o jedyny jeszcze wtedy pewny układ, jakim była rodzina i wzajemne poparcie jej członków. Przy zahamowaniu Polski cywilizacyjnym i społecznym przez okupację nazistowską a potem sowiecką, rodziny i rody zaczynały cofać się do minionych epok i przypominać plemiona. Więź plemienna realizowała się przez odnajdywanie mieszkających w odległych miejscowościach dalekich nawet krewnych, powinowatych, tzw. kumów, opłacanie protekcji członków na stanowiska przydatne dla rodziny i opanowywanie przez takie plemię możliwie największej liczby punktów kontrolujących pewne urzędy, spółdzielnie państwowe, zakłady produkcyjne, by we wzajemnym nie ujawnianym powiązaniu mogły zyskiwać niezasłużone wpływy i nielegalne dochody
Książka "Ukradli im czterysta lat" - Krzysztof Kąkolewski - oprawa miękka - Wydawnictwo Von Borowiecki. Książka posiada 138 stron i została wydana w 2004 r.