
Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | Instytut Teatralny |
Rok wyd.: | 2025 |
Oprawa: | twarda |
Ilość stron: | 96 s. |
Wymiar: | 15x21 mm |
EAN: | 9788367682596 |
ISBN: | 978-83-67682-59-6 |
Data: | 2025-04-07 |
Opis książki:
Ewa, główna bohaterka nowej sztuki Beniaminowa Bukowskiego, ma osiemdziesiąt dziewięć lat i sto dwadzieścia kilo wagi, jest „przykuta do łóżka” i wymaga stałej opieki. Jej sześćdziesięcioczteroletnia córka Ada żyje w innym mieście, a krążący po kraju wnuczek odwiedza babcię sporadycznie. Chorą zajmuje się więc jej siedemdziesięcioośmioletnia sąsiadka Jola, która codziennie zmienia Ewie pieluchę, myje, gotuje, karmi i podaje lekarstwa. Opieka jest trudna, Jola chce podwyżki i Ada będzie musiała się na nią zgodzić, bo nie stać jej na profesjonalną pielęgniarkę. Tak jak jej matka, Ewa nie ma już męża, za to pomaga teściom i wychowuje syna Dominika, choć ten ma już trzydzieści jeden lat. W niejednej rodzinie jest podobnie. Zniedołężniała babcia potrzebuje pomocy, podczas gdy jej najbliżsi rozjechali się po kraju, a nawet świecie, i za opiekę płacą sąsiadkom albo Ukrainkom z rejonowego ośrodka opieki. Społeczny klasyk, ale jaki w tym dramat? Przede wszystkim psychologiczny. Farmakologia sprawia, że o rodziców troszczymy się dziś dłużej niż byliśmy przez nich wychowywani. A jeżeli nasze dzieciństwo nie było szczęśliwe, opieka nad matką czy ojcem, do których żywimy urazy, zamienia się w piekło. Ada współczuje Ewie i bierze za nią odpowiedzialność, ale wspólne życie (którego próbowała) sprawia jej ból, bo w dzieciństwie została przez matkę odrzucona. Z powodu charakteru Ewy, jej temperamentu, beztroski, przede wszystkim pragnienia niezależności Adę wychowywali „obcy ludzie”. Stara kobieta wciąż zresztą najbardziej ceni sobie wolność, dlatego nie potrafi żyć ze starzejąca się już córką, a za własne zniedołężnienie gniewa się na cały świat. Ada odwiedza więc matkę rzadko, za to martwi się o nią codziennie i stale do niej telefonuje. Przez telefon uspokaja też opiekunkę, której Ewa dokucza wręcz koncertowo. Psychologia trzech kobiet to nie jedyny wymiar dramatu Beniamina Bukowskiego. Ada jest przekonana, że matka ma chorą duszę, a nie tylko ciało i umysł, a jej dolegliwość przeniosła się na Dominika, który „jest tak samo zły tak samo zepsuty”. Bohaterka potrzebowała lat, by wypowiedzieć te słowa, ale gdy już to zrobiła, historia jej toksycznej relacji z matką zaczęła przyspieszać. Adę przeraża przede wszystkim kłamstwo, które zagnieździło się w jej rodzinie. Dominik kłamie nawet przed sobą, wie o tym i nie potrafi tego zmienić. Ewa natomiast oszukuje jakby nieświadomie, za to wszystkich i na całego. Kłamie, zmyśla, fantazjuje, ale zawsze tak, żeby zabolało. Właśnie dlatego opiekunka Jola, która jest bardzo religijna, nazwie ją opętaną. Adzie się to nie spodoba, na wytłumaczenie matki użyje słowa „demencja”, ale przecież „zło” i „zepsucie” nie należą do tego samego, medycznego słownika. Czy Jola dlatego widzi w Ewie szatana, bo zbyt często słucha w kościele kazań Księdza o piekle? Czy może dlatego, że stara kobieta reaguje na nią z prawdziwą nienawiścią? Bukowski nie rozstrzyga tej kwestii, tak konstruując akcję swojej sztuki, by niejednoznaczność stała się jej zasadą. Fanatyczna opiekunka jak w religijnym horrorze postanawia wyegzorcyzmować Ewę, ale przyniesione przez nią Pismo święte i taki obrazek naprawdę znikają z pokoju i wygląda na to, że kobieta je zjadła. W postsekularnej kulturze temat opętania broni się jedynie jako pastisz kina gatunkowego i autor podejmuje ten styl umiejętnie, to znaczy zupełnie serio. To odbiorcy jego sztuki muszą zdecydować, czy Ewa wyszła z łóżka siłą własnej woli – zmotywowaną obawą przed ubezwłasnowolnieniem, czy też pomógł jej w tym demon, który zasiewa w starej kobiecie nienawiść do innych ludzi. Do rozstrzygnięcia pozostaje też kwestia, czy choroba Ewy ma naturę psychiczną czy też duchową. Decyzja w tej sprawie jest ważna, od niej bowiem zależy diagnoza stanu bohaterki, a także kształt jej terapii. Bukowski świetnie komponuje sceny, w których realizm psychologiczny zyskuje dodatkowy, metafizyczny wymiar. Dzieje się to nie tylko za sprawą tajemniczych zdarzeń, ale także słów i reakcji głównej bohaterki, która pomimo demencji wie więcej niż inni, myśli bardziej przenikliwie, potrafi zadzwonić do samego szatana. Jeszcze ciekawiej brzmią te dialogi, w których autor zestraja ze sobą różne głosy (postaci obecnych lub tylko słyszanych), by tajemniczy przypadek Ewy poddać próbie różnych spojrzeń, postaw, przeświadczeń i dyskursów. Oto próbka takiej dramatycznej polifonii: DOMINIK: Halo mamo, ja muszę jednak odwołać. Przepraszam. Muszę odwołać. ADA: Bez odwoływania się do irracjonalnych wyjaśnień z porządku rezerwuaru wyobrażeń religijnych najprościej byłoby powiedzieć, że mowa o udarach, o demencji, o nieodwracalnych zmianach zachodzących w mózgu. JOLA: Ale tak się nie da. ADA: Dominik, tak się nie da. DOKTORKA: Wykazaliśmy, że to wykluczone. ADA: Mój mózg. Przez stres, przez ciągły stres fundowany mi przez własną rodzinę, on jest bardziej wyniszczony niż mózg mojej matki, mimo dzielących nas dwudziestu lat. Ja jestem chodzącym kłębkiem nerwów, a ona ma się świetnie. DOKTORKA: Mózg jest oczywiście tajemnicą. Człowiek jest oczywiście tajemnicą. JOLA: Ksiądz mówił tak właśnie: człowiek jest największą tajemnicą boskiego stworzenia. DOKTORKA: Człowiek jest dla nas ciągle tajemnicą. W tym wieku wszystko może się pomieszać nawet wtedy, gdy aparatura pokazuje, że mózg działa jak należy. ADA: Ten akurat mózg nigdy nie działał jak należy. EWAJOLA: Ksiądz mówił tak właśnie: człowiek jest największą tajemnicą boskiego stworzenia. DOKTORKA: Człowiek jest dla nas ciągle tajemnicą. W tym wieku wszystko może się pomieszać nawet wtedy, gdy aparatura pokazuje, że mózg działa jak należy. ADA: Ten akurat mózg nigdy nie działał jak należy. EWA: Nic, absolutnie nic, nie działa jak należy. JOLA: No leży. I leży. I leży. ADA: Ja rozumiem, jak ciężko jest leżeć. Ja się jej nie dziwię. EWA: Zmuszają mnie, przymuszają, więżą. ADA: A jak ja się czuję, prosząc, żeby jej nie wypuszczać? Ale ilekroć się ją wypuszcza, upada. KSIĄDZ: Raz za razem pod krzyżem. JOLA: Upada, raz w łazience ją znalazłam, raz w kuchni, raz koło łóżka. Na co cierpi Ewa, słysząc w głowie dudnienie, które nazywa życiem? Przed czym ucieka Ada, w finale dramatu pakując walizkę? Opętana Bukowskiego to dramat o tym, że nasze życie jest dziś za długie, by je przeżyć z godnością i poczuciem sensu, a zarazem za krótkie, by naprawić nasze błędy i odpokutować popełnione winy. To także sztuka o zagadkach mózgu, który kształtuje nasz charakter i wpływa na nasze losy, i tajemnicy duszy, która choć pragnie wolności i dobra, tak łatwo popada w niewolę i zło. Możemy ją czytać w kluczu społecznym i psychologicznym, ale bez klucza religijnego Opetana traci głębię, a także artystyczny smak. Dobrze się więc zastanówmy zanim w Szatanie, który zjawia się Ewie w ostatniej scenie dramatu, dostrzeżemy wyłącznie alter ego chorej bohaterki. komentarz Jacka Kopcińskiego do sztuki
Książka "Opętana" - Beniamin M. Bukowski - oprawa twarda - Wydawnictwo Instytut Teatralny. Książka posiada 96 stron i została wydana w 2025 r. Cena 14.08 zł. Zapraszamy na zakupy!