pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Ojciec Pio. Gospodarz Pana Boga

Autor książki:

Antonio Pandiscia

Dane szczegółowe:
Wydawca: Wydawnictwo Świętego Wojciecha
Rok wyd.: 2005
Oprawa: miękka
Ilość stron: 220 s.
Wymiar: 130x205 mm
EAN: 9788370158712
ISBN: 83-7015-871-4
Data: 2007-04-17
Cena wydawcy: 22.50 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Biograficzna opowieść o "świętym mnichu z San Giovanni Rotondo", znanym powszechnie jako Ojciec Pio, jest opowieścią fascynującą. Snuje ją osoba, która go znała osobiście - autor, przyszły dziennikarz, zetknął się z zakonnikiem z Pietrelciny po raz pierwszy mając dziesięć lat; wielokrotnie rozmawiał z nim, spowiadał się, przeprowadzał wywiady. Książka zawiera opisy objawień, świadectw cudów dokonanych za jego przyczyną, fragmenty listów. Postać Ojca Pio do dziś fascynuje wielu, a jego kult - nadal trwa.

Książka "Ojciec Pio. Gospodarz Pana Boga" - Antonio Pandiscia - oprawa miękka - Wydawnictwo Świętego Wojciecha. Książka posiada 220 stron i została wydana w 2005 r.

Spis treści:

Odrzucenie
Spotkanie
Ojciec Pio w przyszłości
Ojciec Pio kleryk
Spowiedź u Ojca Pio
San Giovanni Rotondo
Stygmaty
Tajemniczy zapach
Bilokacja
Wrogowie ojca Pio
Prawdziwy cud: Dom ulgi w cierpieniu
Nowi wrogowie Ojca Pio
Dar Ojca Pio
Przyjaciele Ojca Pio
Kontrowersyjny przyjaciel: Emanuele Brunatto
Maria Pyle
Odejście „Inżyniera De Facto"
Długi dzień Ojca Pio
Łagodne wymówki
Walki z diabłem i z dziennikarzami
Grupy modlitewne
Dzieło miłosierdzia Ojca Pio
Ojciec Pio i jego uparta miłość do Kościoła
Niedoszła wizyta Pawła VI
Spotkanie z Aldo Moro
Ostatnie lata życia Ojca Pio
Ostatnia Wielkanoc
Śmierć Ojca Pio
Pogrzeb i kwestia balsamacji
Wspomnienia ojca Lino z Praty
Chustka Ojca Pio i trzy dni życia dla mojego brata
Proces beatyfikacyjny
Ojciec Pio i świętość
Klasztor Matki Bożej Łaskawej w San Giovanni Rotondo Śwładectwa
Suplement
Ważne daty z życia Ojca Pio
Papieże Ojca Pio
List ojca Gerardo Di Flumieri do autora
Żegnaj, Tommaso Pandiscia
Uzasadnienie nadania honorowego obywatelstwa San Giovanni Rotondo adwokatowi Antonio Pandiscii