pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Myśli o Wschodzie

Autor książki:

Thomas Merton

Dane szczegółowe:
Wydawca: Homini
Rok wyd.: 2006
Oprawa: miękka
Ilość stron: 124 s.
Wymiar: 133x205 mm
EAN: 9788389598172
ISBN: 83-89598-17-5
Data: 2006-04-25
Cena wydawcy: 19.00 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Wybór pism Thomasa Mertona, poświęconych zagadnieniom filozofii i religii Wschodu, jest świadectwem niezwykłego spotkania chrześcijanina z filozoficzno-religijnym bogactwem Orientu, od sufizmu, przez hinduizm i taoizm, aż po buddyzm zen - spotkania pełnego szacunku, tolerancji i otwartości na Sacrum we wszystkich jego przejawach.
O Zenie (fragment)
Mistrz ujrzał ucznia, który bardzo gorliwie oddawał się medytacji.
Mistrz rzekł: "O szlachetny, jaki jest cel twej praktyki zazenu (medytacji)?”
Uczeń odpowiedział: "Moim celem jest stanie się Buddą”.
Mistrz podniósł dachówkę i zaczął polerować ją na kamieniu przed pustelnią.
Uczeń spytał: "Co czynisz, mistrzu?”
Mistrz odparł: "Poleruję dachówkę, aby stała się lustrem”.
Uczeń rzekł: "Jak można sprawić, żeby dachówka stała się lustrem przez polerowanie jej?”
Mistrz odpowiedział: "Jak można stać się Buddą, praktykując zazen?!”
Czym, mówiąc precyzyjnie, jest zen?
Jeżeli czytaliśmy lakoniczne, a czasem wręcz drastyczne opowieści o mistrzach zenu, wiemy, że niebezpiecznie jest o to pytać: przede wszystkim dlatego, że tradycja zeniczna absolutnie odmawia tolerowania wszelkich abstrakcyjnych czy teoretycznych odpowiedzi na to pytanie. W samej rzeczy, trzeba od razu powiedzieć, że na pytanie to nie ma prawdopodobnie zadowalającej odpowiedzi, czy to w kategoriach filozoficznych, czy też dogmatycznych. Zen po prostu nie poddaje się analizie logicznej. Samo słowo zen pochodzi od chińskiego cz’an, które określa pewien rodzaj medytacji, jednak zen to ani "metoda medytacji”, ani jakiś rodzaj duchowości. Jest zarówno "drogą”, "doświadczeniem”, jak i "życiem”, lecz droga ta, paradoksalnie, "nie jest drogą”. Zen nie jest zatem ani religią, ani filozofią, ani systemem myśli, ani doktryną, ani ascezą.
Jak wszystkie formy buddyzmu, zen poszukuje "oświecenia”, które stanowi rezultat rozpłynięcia się wszelkich przedmiotowo-podmiotowych związków i przeciwieństw w czystej pustce. Jednak określanie tej pustki jako samej negacji oznacza ponowne stwarzanie przeciwieństw, które wszak w niej znikły. Tłumaczy to ów szczególny nacisk, jaki mistrzowie zenu kładą na to, aby "ani nie potwierdzać, ani nie zaprzeczać”. Stąd też osiągnięcie satori (oświecenia) nie jest możliwe poprzez samą tylko kwietystyczną bezczynność czy stłumienie myśli. Jednocześnie jednak "oświecenie” nie stanowi doświadczenia bądź działania myślącego i samo-świadomego podmiotu. W jeszcze mniejszym stopniu jest to wizja Buddy, czy doświadczenie relacji "Ja-Ty” z Najwyższą Istotą, pojmowaną jako przedmiot poznania i postrzegania. Zen nie zaprzecza jednak istnieniu Najwyższej Istoty. Niczego nie potwierdza, ani niczemu nie zaprzecza, po prostu jest. Można by powiedzieć, że zen to ontologiczna świadomość czystego bytu poza podmiotem i przedmiotem, bezpośrednie uchwycenie bytu w jego "takości”.
Specyfikę tego rodzaju świadomości stanowi wszakże fakt, że nie jest ona ani refleksyjna, ani samoświadoma, ani filozoficzna, ani teologiczna. W pewnym sensie znajduje się całkowicie poza zasięgiem zarówno psychologicznej obserwacji, jak i refleksji metafizycznej. Z braku lepszego terminu możemy określić ją jako "czysto duchową”.
By zachować tę czysto duchową jakość, mistrzowie zenu zdecydowanie odmawiają racjonalizacji lub werbalizacji zenicznego doświadczenia. Bezlitośnie niszczą wszelkie fikcje umysłu czy wyobraźni, które roszczą sobie pretensje do wyrażania tych doświadczeń w sposób zrozumiały. Posuwają się nawet do wezwania: "Jeżeli spotkasz Buddę, zabij go!” Odmawiają udzielania odpowiedzi na wszelkie spekulatywne bądź metafizyczne pytania, chyba że odpowiadają na nie banałem, co w zamierzeniu ma zniechęcać do ich stawiania, jako czegoś zbytecznego.
Mistrz zenu imieniem Joshu na pytanie: "Jeżeli wszystkie zjawiska powracają do Jednego, to do czego powraca Jedno?”, odrzekł po prostu: "Kiedy mieszkałem w Seiju, zrobiłem sobie szatę z juty i ważyła ona dziesięć funtów”.
Zachodni czytelnik powinien zapamiętać to użyteczne i zbawienne mondo (powiedzenie). Ustrzeże go ono przed niemal niemożliwą do opanowania pokusą, by myśleć o zenie w kategoriach neoplatońskich. Zen nie jest systemem panteistycznego monizmu. W ogóle nie jest żadnym systemem. Odmawia głoszenia jakichkolwiek stwierdzeń na temat metafizycznej struktury bytu i egzystencji. Wskazuje bezpośrednio na sam byt, bez grzęźnięcia w spekulacjach.
Thomas Merton

Książka "Myśli o Wschodzie" - Thomas Merton - oprawa miękka - Wydawnictwo Homini. Książka posiada 124 stron i została wydana w 2006 r.

Spis treści:

Wstęp: THOMAS MERTON I MNISI AZJI

TAOIZM
Wstęp
O taoizmie
Doskonałe szczęście
Konfucjusz i szaleniec
Wielka wiedza
Trzy o poranku
Gdzie jest Tao?

ZEN
Wstęp
O zenie

HINDUIZM
Wstęp
O hinduizmie: Znaczenie Bhagawad-gity

SUFIZM
Wstęp
O sufizmie
Odczytania Ibn ’Abbada
1: Ibn ’Abbad w opisie przyjaciela
(Ibn Qunfudha)
2: Miejsce pochówku Ibn ’Abbada
3: Modlitwa i kazanie Ibn ’Abbada
4: Strapienie
5: Należeć do Allaha
6: List do sufiego, który porzucił sufizm, aby studiować prawo
7: Do nowicjusza
8: Do nowicjusza
9: Do nowicjusza
10: List do tego, kto porzucił Drogę

ODMIANY BUDDYZMU
Wstęp
O odmianach buddyzmu
Spotkania z mnichami i rimpoczami szkoły ningmapa
Rozmowy z Dalajlamą
Doświadczenie w Polonnaruwie