Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | PLATAN |
Oprawa: | twarda |
Ilość stron: | 382 s. |
Wymiar: | 170x245 mm |
EAN: | 9788389711007 |
ISBN: | 83-89711-00-1 |
Data: | 2004-06-16 |
Opis książki:
Marja Teresa, — jedna z trzech ukoronowanych głów, obciążonych zbrodnią rozbiorów Rzeczypospolite}. Posłać historyczna nieprzychylnie zapisana w księdze żywota Narodu Polskiego, u* czuciowe zupełnie nam obca. A jednak! — Wydawnictwo nasze podfęlo się uprzystępnienia ogółowi polskiemu znakomitego dzie» la historyka austriackiego, którego nazwisko dzięki "Marji Teresie" powtarza wielojęzyczna krytyka europejska.
Dziwna rzecz: Karol Tschuppik przystąpił do swej pracy pod Jarzmem obaw o swą doszczętnie okrojoną ojczyznę Austrję, przed osłatecznem pochłonięciem jej przez Prusos Niemcy. "Marja Teresa" jest donośnym głosem, którym ten parjota austrjacki przemawia do swych najściślejszych rodaków i do całego cywilizywanego świata. Tschuppik maluje w barwnych obrazach dzieje schyłku „cesarstwa rzymskiego, narodu niemieckiego", na którego czele przez kilka wieków słała wielka i potężna dynastja habsburska, i przedstawia kalejdoskop ciekawych stosunków międzynarodowych XVIII stulecia. Na tle walki o "austrjacki kraj koronny" Śląsk, kreśli autor w mocnych żary" -sach narodziny antagonizmu habsburskoshohenzołlernowskiego, wywołanego przez drugiego Fryderyka, króla pruskiego. Przeciwstawia habsburskie dostojeństwo katolickie dynastji cesarskie, libertynizmowi „oświeconego króla" luterańskiego kraju północnego, prawość wielkiej potomkini rasowego rodu panującego, niskości charakteru mieszańca po bardzo zanieczyszczonej 1inji antenatów, kulturę południowych Niemiec zorganizowaną w prastarej stolicy naddunajskiej, barbarzyńskiemu niewolnictwu niegermańskiego ludu nadbałtyckiego, Tschuppik nie zapomina wypomnieć twórcy podwalin pod nowe Niemcy bez Austrji. że — nie znał języka swego narodu! Mimowoli niewątpliwie, barwne opisy ruchów „instrumentu wojennego" Fryderyka przywodzą na mysi hordy barbarzyńskich Teutonów wlewające się przed wiekami w północne granice imperium rzymskiego; mimowoli też zapewne przeciwstawia zarysowujący się rozkład idei wielka mocarstwowe] w centrum cywilizacyjnem Niemiec południowych, w Austrji, — prężności wybijającego się do rzędu mocarstw światowych młodego, choć mniej kulturalnego, żywiołu pruskiego.
Książka Tschuppika jest tendencyjną. Nie chcielibyśmy być źle zrozumiani: autor jest po niemiecku ścisłym i przedstawia o brany temat wyczerpująco, z nienagannym objektywizmem. Tschuppik nie naciąga faktów, ani ich nie przekręca. Pragnie tylko przez stosowny historjo=montaż uwypuklić ten łańcuch wydarzeń i faktów, który otwiera czytelnikowi oczy na ciągłość przebiegu bolesnego dla patrjoty austrjackiego procesu: przeciw starej, katolickiej, dostojnej dynastji cesarskiej, podniósł ramię niewierne i zaborcze, luterański książę regjonalny. Walczył przeciw Habsburgom niesłusznie i nierycersko, uważając traktaty i zobowiązania za świstki papieru, uczciwość za słabość, przebiegłość za cnotę — i zwyciężał, zwyciężał... Przebiegając wreszcie po wierzchu dalsze dzieje waśni habsbursko=hohenzollernowskiej, autor wskazuje na proces wypierania Habsburgów z Niemiec i zajmowania ich miejsca przez Hohenzollernów, — a wreszcie napomyka tragedję Austrji. Tschuppik, jak rozbitek na resztce niezatopionego jeszcze wraku, patrzy i widzi jak z północy toczy się nowa złowroga fala, by zatopić do reszty niedobitka kulturalnej niemczyzny południowej.
Tendencyjność „Marii Teresy" przebija się głównie i niemal wyłącznie w wydaniu książki właśnie teraz, wobec rozgrywających się w Europie, zwłaszcza w Niemczech, wypadków, gdyż autor woła głosem ostrzegawczym do wszystkich kulturalnych Niemców — i do całego świata cywilizowanego.
Ale ta regjonalna, przeciwanszlusowa i anfyprusfea tendencja Niemca południowego nie byłaby może dla polskiego czytelnika sama o tyle interesującą, by „Marję Teresę" wydawać po polsku. Rozdziały tego dzieła czem innem pochłaniają uwagę polskiego miłośnika reportaży historycznych. Oto dzieje degeneracji patrjotysmu mieszczaństwa i szlachty górnoaustrjackiej i cze* skiej, która z poza zasłony swego sobkowstwa nie widzi interesu kraju ojczystego i miast wystąpić z orężną obroną, sklada hołdy sypiącemu złotem najeźdźcy! Niepodobna odpędzić wspomnień o Targowicy. A wojna śląska — te wieloletnie zmagania austrjacko-pruskie. Wszak to walka o prakolebkę Polski, o najstarszą dzielnicę piastowską! Wreszcie rozbiory, tragiczny koszmar naszej przeszłości, dokonane w imię „równowagi sil", za poduszczeniem i pod naciskiem pruskim, któremu poddał się odrodny syn prostolinijnej i uczciwej Marji Teresy, Józef (U), jako współregent monarchji austrjackiej, był tym, który nie chciał dopuścić do ostatecznego rozbicia i wykreślenia z mapy Europy: niechrześcijańskiej Turcji. Na zdruzgotaną militarnie Parte dyba* la bowiem jej pogromiclelka Rosja. Turcja zatem ostała się, a za jej ratunek Polska złożyła, ze siebie niedobrowolną ofiarę, Oto sens wywodów Tschuppika, na tak bardzo bliski uczuciom polskim temat.
Książka "Maria Teresa. Historia panowana" - Karol Tschuppik - oprawa twarda - Wydawnictwo PLATAN.
Spis treści:
Przedmowa tłumacza
Spuścizna
Fryderyk maszeruje
W obliczu grozy
Cud austrijacki
Drugi pojedynek
Bourbon - Habsburg
Wielki zwrot
Siedem lat wojny
Matka i syn
Córki
Wyrzuty sumienia cesarzowej
Prusy i Austria
Ostatnie doświadczenia
Śmierć