Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | Volumen |
Rok wyd.: | 2013 |
Oprawa: | twarda |
Ilość stron: | 90 s. |
Wymiar: | 205x205 mm |
EAN: | 9788372336019 |
ISBN: | 978-83-7233-601-9 |
Data: | 2014-02-11 |
Opis książki:
Sztuka poetycka - dziś ?Żaden tekst poetycki nie przemówi bez gotowości czytelnika do tego, by zmienić się całkowicie w słuch.?- (H.G. Gadamer) - zatem żaden tekst poetycki nie może zostać oceniony przez kogoś, ?kto [podczas lektury] nie zamienił się całkowicie w słuch?. Zdanie niezrozumiałe współcześnie, kiedy nikt nikogo nie czyta i wszyscy czytają wszystkich.Czytać poezję to znaczy rekonstruować rzeczywistość, która była obecna podczas kształtowania się jednej frazy, wersu, dwóch słów, słowa pojedynczego, ponieważ już za tym ostatnim kryje się świat złożony i skomplikowany, świat doświadczony wówczas, kiedy piszący b y ł u w a ż n y.
Poezja jest anty-narracją, swoistym spiętrzeniem tego, co ujmuje się narracyjnie, a co rozkodować może (ma taką szansę) jedynie s k u p i o n y do granic możliwości umysł. Jeśli Simone Weil mówi ?że kultura jest kształceniem uwagi?, można dopowiedzieć, że poezja stanowi centrum kultury.
Praca redaktorów czasopism i jurorów konkursów poetyckich, czytających setki tzw. wierszy i oceniających je na podstawie chwilowego wybrzmienia i intelektualnej normy (porządku dyskursu), uchwytywanych w ciągu paru - parunastu minut jest krzyczącym nieporozumieniem i dobijaniem sztuki lirycznej; ona nie jest brydżową, ani erystyczną sprawnością, co nie znaczy również, że może być rozegzaltowaną, podszywającą się pod wzniosłe nastroje mową; musi mieć świadomość swojej formy; świadomość perspektywy swojej formy z ostatnich przynajmniej wieków.
Sytuacja sztuki lirycznej jest dzisiaj - być może - tak trudna, jak nie była nigdy do tej pory. Kultura najbardziej dostępna - jej ciężar i siła - są odśrodkowe, rozpraszające. Nauki literaturoznawcze i umiejętności krytyki również poezji nie sprzyjają, ponieważ (poza wieloma innymi) poezji nie czyta się (nie można czytać) pokoleniowo; poezji nie czyta się również poprzez tzw. szkoły czy grupy poetyckie; poezji nie czyta się w gazetach (obok różnej maści felietonów); poezji nie widzi się poprzez liczbę tomików, poezji nie pisze się ani w salonach, ani w stadach; poezji nie pisze się przede wszystkim w stanie ustawicznego ścigania się z kalejdoskopowym nadmiarem słów (bo nic nie znaczących) w obecnej kulturze. Jeśli zatem jest ich (tych słów) - najpierw trochę - a potem o wiele za dużo, poezja zostaje (jeśli użyć taniej metafory) utopiona. Mimo wszystko zbyt proste byłoby powtarzanie diagnoz - Tadeusza Różewicza i kilku innych - jej końca. Wiadomo jedynie, że sztuka liryczna stoi na jakimś progu; pytanie tylko czy ten próg jest jej progiem czy progiem kultury? (ze Wstępu)
Książka "Hiob i inne figury" - Bernadetta Kuczera-Chachulska - oprawa twarda - Wydawnictwo Volumen. Książka posiada 90 stron i została wydana w 2013 r.