Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949-1953: wspomnienia gimnazjalisty
Jacek Spławiński
Dane szczegółowe: | |
Wydawca: | Wydawnictwo Poligraf |
Rok wyd.: | 2015 |
Oprawa: | miękka |
Ilość stron: | 228 s. |
Wymiar: | 145x205 mm |
EAN: | 9788378563099 |
ISBN: | 978-83-7856-309-9 |
Data: | 2015-03-11 |
Opis książki:
Urodziłem się jeszcze przed wojną, niestety w Krakowie. Mogłem urodzić się gorzej, np. w Warszawie, albo też o niebo lepiej, to jest w Zakopanem. Szkołę powszechną rozpocząłem podczas okupacji (komplety na ulicy Garbarskiej w Krakowie) i po przyjeździe do Zakopanego (1947 r.) skończyłem na Bystrym.
Bystre odmieniło mój los. Poszedłem do gimnazjum i wtedy zaczął się najjaśniejszy, najwspanialszy okres w moim życiu. Bez względu na dokuczliwą komunę, złośliwą milicję, śmiertelnie niebezpieczne UB i na dalekiego, groźnego Stalina. Były góry i wielki śnieg łamiący swoim ciężarem gałęzie, ogromna radość z szybkiej jazdy w słońcu po puchu sięgającym kolan a czasem pasa, górale i ich humor - chciało się żyć!
Nie rozumiem, dlaczego po skończeniu gimnazjum, posłuchałem rodziców i poszedłem na medycynę?! Może myślałem, że szybko wrócę w góry? Jak głupiec nostryfikowałem dyplom w USA (nigdy tam nie praktykowałem), w Belwederze dostałem dyplom profesora i bardzo późno, bo dopiero na emeryturze, wróciłem, jak się okazuje, na swoje miejsce, do Zakopanego. Jak mogłem być tak nierozsądny i przez 60 lat żyć na równinach bez widoku gór?!
Teraz jestem już za słaby, żeby wspinać się po Tatrach, ba, ledwo wchodzę na Gąsienicową! Pozostają mi tylko dolinki i widoki, a także wspomnienia, które spisałem w "Gwizdać na Stalina!". Można umrzeć ze śmiechu, studiując moje losy, ale niech one, razem z tą książeczką, będą też przestrogą dla tych, którzy chcą "odejść w siną dal", zostawiając Świnicę, Kasprowy, Giewont, Błyszcz, górali i Zakopane, bo myślą, że gdzieś indziej jest lepszy, bardziej wspaniały świat!
Książka "Gwizdać na Stalina! Zakopane 1949-1953: wspomnienia gimnazjalisty" - Jacek Spławiński - oprawa miękka - Wydawnictwo Poligraf. Książka posiada 228 stron i została wydana w 2015 r.