pokaz koszyk
rozwiń menu
tylko:  
Tytuł książki:

Bukoliczna księga znaczeń

Autor książki:

Ewa Rot

Dane szczegółowe:
Wydawca: Instytut Badań Literackich PAN
Rok wyd.: 2009
Oprawa: miękka
Ilość stron: 192 s.
Wymiar: 165x235 mm
EAN: 9788361757054
ISBN: 978-83-61757-05-4
Data: 2010-01-18
Cena wydawcy: 31.43 złpozycja niedostępna

Opis książki:

Badanie dzieł literackich, które powstały przed wiekami, jest fascynujące, ale i trudne. Uczony, nawet najbardziej rzetelny i dbający o obiektywizm, nie może bowiem całkowicie wyzbyć się właściwych jego czasom kategorii kulturowych. Tak więc, trzeba uznać, że jego sposób myślenia i postrzegania świata, jak również kryteria estetyczne, którymi się na co dzień posługuje, są odmienne od tych, które obowiązywały w czasach, gdy powstawało dzieło literackie poddawane badaniom. Stąd bierze się ryzyko przedstawienia interpretacji anachronicznej, nie uwzględniającej w pełni charakteru epoki, ani dawnych (a dziś prawdopodobnie nieaktualnych i może nawet wzbudzających niechęć i wątpliwości), reguł poetyki. Dlatego właśnie szczególnie zasadne wydaje się podjęcie próby odczytywania dzieł w ich macierzystym kontekście, dążenie do odkrywania znaczeń żywych w kulturze, która je zrodziła. W badaniach należy zatem uwzględniać nie tylko tradycję literacką, ikonograficzną, filozoficzną, a nawet wydawniczą, które znajdują odzwierciedlenie w utworze, lecz także właściwości gatunku literackiego. One bowiem, wraz z konwencją literacką, często uwarunkowaną genologicznie, wyznaczają nierzadko kierunek badań interpretacyjnych. Co więcej, wydaje się, że zrozumienie zasad rządzących danym gatunkiem literackim stanowi jeden z niezbędnych kroków wiodących do nieanachronicznego rozumienia tekstów literackich. Przy czym, należy podkreślić, posługiwanie się konwencją przez poetę, jak również stosowanie rozpowszechnionych wówczas toposów, metafor i porównań, nie oznacza pozbawienia tekstu jego autonomii znaczeniowej. Ich obecność nie może też zwalniać interpretatora z obowiązku dociekania sensu. Dlatego właśnie, w badaniach Sielanek Jana Gawińskiego zostały uwzględnione konstytutywne cechy genologiczne sielanki, za które uznajemy: alegoryczność, obecność wyjątkowo licznych (nawet na tle innych gatunków staropolskich) nawiązań międzytekstowych oraz skłonność do ukazywania napięć między harmonią a chaosem świata. Wynikiem przyjęcia takiej perspektywy badawczej jest konstrukcja tej książki - podział na rozdziały, omawiające przywołane wyżej przejawy bukolicznej tradycji. Wiele miejsca poświęcamy zatem kategorii alegoryczności, której dotychczas nie uwzględniano w badaniach nad sielanką w sposób dostateczny. Tymczasem za przyjęciem takiej perspektywy badawczej przemawia lektura starożytnych i staropolskich komentarzy do Eklog Wergiliusza. Z tekstów tych wynika bowiem nie tylko to, że w bukolikach stosowano alegorie różnego typu (biograficzne, historyczne, autotematyczne, dydaktyczne), lecz także, że uznawano ten gatunek za wyjątkowo odpowiedni do wypowiadania się za pomocą alegorii. A zatem, to właśnie alegoryczna warstwa Sielanek domaga się szczególnej uwagi badacza. Zarazem niezbędnym kontekstem, który należy uwzględnić w badaniach, są, obok tekstów innych sielanek, właśnie alegoryzujące komentarze. Dzięki nim dopiero można uznać, że w Sielankach Jana Gawińskiego pasterz jest alegorią poety, trzoda - utworów literackich, łąka - niwy poetyckiej, a Dafnis, ukochana pasterza - sławy i horacjańskiej nieśmiertelności. Dzięki nim można dowieść prawdziwości hipotezy, że Jan Gawiński kształtował postaci pasterzy - poetów tak, by były one paralelne wobec Dafnisa czy Apollona. W tradycji alegorycznej widziano w nich mitycznych twórców bukoliki i wskazywano na znaczące pokrewieństwo między nimi. Podobnie, dopiero w kontekście dzieła Giovanniego Antoniego Viperana, który zalecał sielankopisarzom, by na początku zbioru stawiali postać poety, dodatkowe uzasadnienie zyskuje usytuowanie przez Jana Gawińskiego Pasterza na pierwszym miejscu w cyklu. jako tekstu o charakterze autotematycznym. Nie można również dalej twierdzić, że język pasterzy, bohaterów sielanek, jest naśladowaniem języka wieśniaków, gdyż poetom zalecano przede wszystkim naśladowanie wcześniejszych utworów. Świat sielanek Gawińskiego to świat tekstów, dlatego też badania interpretacyjne zostały ściśle związane z postępowaniem filologicznym, bowiem dopiero ono pozwala na wiarygodne odsłonięcie źródeł erudycji poety oraz daje wyobrażenie o strategii gier międzytekstowych przez niego prowadzonych. Należy podkreślić, że badanie źródeł sielanek Gawińskiego nie służyło jedynie wykazaniu „wpływów i zależności”, a przez to sugerowanie ich wtórności wobec poprzedników, tak jak to czynili badacze dziewiętnastowieczni, lecz było środkiem prowadzącym do odsłonięcia jego postawy twórczej i stosunku do tradycji. Pozwalało również zrekonstruować specyficzne techniki poetyckie stosowane przez niego (np. dopisywanie ciągów dalszych do sielanek Szymona Szymonowica czy tworzenie tekstów o odmiennym zakończeniu niż ma to miejsce u Simonidesa). Powtarzanie, nieustanne odwoływanie się do poprzedników czy nawet cytowanie, tak częste w bukolikach Jana Gawińskiego, pozostaje w całkowitej zgodzie z siedemnastowiecznymi zasadami poetyki i estetyki. Imitacja i emulacja były bowiem, z punktu widzenia twórcy siedemnastowiecznego i czytelników, wręcz koniecznym warunkiem tworzenia „dobrej” poezji, a podstawową dyrektywą twórczą - innowacyjne naśladowanie wzorca, modelu, pozostawanie zawsze w obrębie tradycji. Za anachroniczne należy więc uznać te wypowiedzi na temat Sielanek Gawińskiego, w których badacze ujawniają rozczarowanie, że teksty te nie są „oryginalne”, i uznają, że poeta ten jest „żałosnym plagiatorem”. Kategoria „oryginalności” w dzisiejszym rozumieniu nie istniała bowiem w literaturze dawnej, dzisiejsza jej popularność jest dziedzictwem romantyzmu. Tak więc, ustalenia opierające się na tym romantycznym ujęciu muszą ulec przewartościowaniu, bowiem nie dość, że nie uwzględniają specyfiki kultury czasów, w których Jan Gawiński pisał swoje sielanki, to, co więcej, są z nią sprzeczne. Uznajemy tu zatem, że obecność licznych nawiązań międzytekstowych w sielankach Gawińskiego nie może prowadzić do negowania ich autonomicznego znaczenia (zastosowanie formuły z innego tekstu nie jest bowiem tożsame z wypowiedzeniem przez poetę tej samej myśli), jest bowiem znakiem aktywnego i świadomego uczestnictwa Gawińskiego w kulturze literackiej XVII w. i klasycyzmu barokowego jego poezji. Warto też podkreślić, że owa obecność nawiązań międzytekstowych, nie może być też pretekstem do ferowania wyroków na temat warsztatu poety, tak jak to miało miejsce w badaniach dawniejszych. Co więcej, wydaje się, że wyrażanie opinii: czy to negatywnych, czy pozytywnych powinno zostać zawieszone na rzecz rozumienia. Wartościowanie nie może go poprzedzać, zastępować ani być jego jedyną konsekwencją. Praktykę badacza powinno raczej charakteryzować pełne pokory pochylenie się nad tekstem i dążenie do zrekonstruowania zawartych w nim znaczeń, wolnych od sądów wartościujących. Celem tej pracy nie jest zatem określenie miejsca poety w historii literatury, lecz ukazanie wyjątkowości jego twórczości na tle ówczesnej literatury bukolicznej. Zarówno uważna lektura Sielanek Gawińskiego, jak i ich interpretacja stanowią konieczny etap prac mających za zadanie dopełnienie wiedzy o poecie oraz o sposobie, w jaki uprawiał on ten popularny w wieku siedemnastym gatunek literacki. Aby zaś to dopełnienie było satysfakcjonujące, praca nie może poprzestać na dotychczasowych, choćby najistotniejszych ustaleniach, lecz musi uwzględniać wiedzę o bukolice, której źródłem powinny być teksty teoretyczne z epoki. Te zaś nakazują również poddać krytyce dotychczasowe metody interpretacji staropolskich tekstów bukolicznych, poprzestające na lekturze dosłownej i poszukiwaniu w nich realizmu, ludowości, uczucia i sielskości. Przedstawione tu studia są zatem propozycją wglądu w te teksty z innej, niż zadomowiona w polskim stanie badań, perspektywy, lecz, jak się zdaje, uwzględniającej istotne dla siedemnastowiecznego sielankopisarza konteksty.

Książka "Bukoliczna księga znaczeń" - Ewa Rot - oprawa miękka - Wydawnictwo Instytut Badań Literackich PAN. Książka posiada 192 stron i została wydana w 2009 r.